sobota, 30 października 2010

Wątróbka drobiowa z cebulką

Wątróbkę robię raz w tygodniu i wcale by mi nie przeszkadzało, gdybym jadła ją częściej. Czasami zmieniam sposób przyrządzania, najczęściej robię jednak klasycznie, z cebulką i taka najbardziej mi smakuje. Od lat wątróbka drobiowa z cebulką jest moim ulubionym daniem, które chyba nigdy mi się nie znudzi. Pycha.
Przepis dodaję do zabawy "Gotujemy po polsku", pod patronatem serwisu zPierwszegoTloczenia.pl
Wątróbka drobiowa z cebulką

Wątróbka drobiowa z cebulką

  • 500 g wątróbki drobiowej
  • 2-3 cebule
  • olej do smażenia
  • maka do obtoczenia
  • sól i pieprz

Na patelni rozgrzewamy olej, wątróbkę obtaczamy w mące i smażymy krótko na średnim ogniu. Wyjmujemy i odstawiamy na bok. Cebulę obtaczamy w mące i smażymy na pozostałym po wątróbce oleju, uważając żeby się za bardzo nie zrumieniła. Dodajemy wątróbkę i smażymy razem na małym ogniu jeszcze kilka minut. Doprawiamy solą i pieprzem.

Gotujemy po polsku!

piątek, 29 października 2010

Buraczki zasmażane z cytryną

Już po raz trzeci będę brała udział w przygotowywanej przez Grumków i serwis zPierwszegoTloczenia.pl zabawy "Gotujemy po polsku". Nie ma co ukrywać, że nawyki żywieniowe robią swoje i na co dzień raczej gotuję po polsku. Lubimy polskie jedzenie. A nawet bardzo lubimy. Owszem fajnie jest zjeść coś dobrego i nowego, ale jeszcze fajniej zjeść schabowego, bigos, pierogi ruskie czy sałatkę jarzynową. Nic tych potraw nie zastąpi.
Ostatnio bardzo często robię mielone, po to tylko, żeby móc delektować się zasmażanymi buraczkami, które uwielbiam, a których w innym zestawieniu nie mogę sobie jakoś wyobrazić. Dzisiejszy przepis na buraczki zasmażane, to już drugi u mnie na blogu(pierwsze buraczki zasmażane tutaj) a dzisiaj, nieco łagodniejsza, mocno cytrynowa wersja tego pysznego warzywnego dodatku. Tym razem co prawda z limonką, ale zazwyczaj dodaję cytrynę. Dużo cytryny. Pychotka.
Buraczki zasmażane z cytryną


Buraczki zasmażane z cytryną
  • 500 g ugotowanych buraków
  • 2 łyżki masła
  • 3/4 szklanki mleka
  • sok z cytryny
  • sól i cukier
Ugotowane buraki ścieramy na tarce o małych oczkach. Zaprawiamy zasmażką przygotowaną z mąki i masła. Dodajemy mleko, sól, cukier i sok z cytryny. Zagotowujemy.
Na podstawie przepisu z książeczki B. Adamczewskiej "Specjały polskiej kuchni"

Gotujemy po polsku!

środa, 27 października 2010

Filety z kurczaka w mleczku kokosowym

Kuchnia indyjska to kuchnia bardzo aromatyczna. Ale z przyprawami, tak jak z perfumami, można przedobrzyć i na długo zrazić się tak, jak to było w moim przypadku. Moja przygoda z kuchnią indyjską zaczęła się od dań z za dużą ilością przypraw, co na jakiś czas oddaliło mnie od tych bardzo popularnych tutaj w Anglii potraw. Ostatnio uprzedzenia zostawiłam na boku i zaczęłam nieco intensywniejsze eksperymenty, czego przykładem dzisiejszy pyszny sos. Filety z kurczaka w mleczku kokosowym to potrawa bardzo "inna" niż to, czego moje kubki smakowe dotychczas próbowały, ale moim zdaniem bardzo dobra równowaga w ilości i doborze przypraw sprawiła, że nie skończy się na tym jednym razie. Przepis na stałe wchodzi do mojej kuchni, tym bardziej że przygotowanie jest błyskawiczne(jeśli oczywiście przygotujemy sobie wcześniej wszystkie "biorące udział" w potrawie składniki). Dwa zdecydowanie wybijające się smaki. Kokos i chilli. Smakuje przednie! Polecam.
Filety z kurczaka w mleczku kokosowym


Filety z kurczaka w mleczku kokosowym

  • 15 ml(1 łyżka) mielonych migdałów
  • 15 ml(1 łyżka) wiórek kokosowych
  • 400 ml mleczka kokosowego
  • 7,5 ml(1 1/2 łyżeczki) mielonej kolendry
  • 5 ml(1 łyżeczka) sproszkowanego chilli
  • 5 ml(1 łyżeczka) zmiażdżonego czosnku
  • 1,5 ml(1 1/2 łyżeczki) startego korzenia imbiru(dałam tą samą ilość sproszkowanego)
  • 5 ml(1 łyżeczka) soli
  • 30 ml(2 łyżki) oleju roślinnego
  • 450 g filetów z piersi kurczaka, bez skórki, pokrojonego w kostkę
  • 3 strąki zielonego kardamonu
  • 1 liść laurowy
  • 1 suszona papryczka chilli, zmiażdżona
  • 2 łyżki świeżej kolendry(zastępczo używam pietruszki, jakoś kolendra nam nie pasuje)

Migdały i wiórki kokosowe podgrzewamy na suchej patelni aż lekko ściemnieją. Przenosimy do dużej szklanej miski. Dodajemy mleczko kokosowe, mieloną kolendrę, sproszkowane chilli, imbir i sól. Dobrze mieszamy.
Podgrzewamy olej, dodajemy kurczaka, strąki kardamonu i liść laurowy. Smażymy mieszając ok 2 minut. Wlewamy kokosową miksturę i dobrze mieszamy. Zmniejszamy gaz, przykrywamy i dusimy ok 10-12 minut od czasu do czasu mieszając. Zdejmujemy pokrywkę i gotujemy jeszcze 2 minuty.
Przepis z książki Mridula Baljekar "Curry lover's cookbook"

poniedziałek, 25 października 2010

Ciasto z nektarynkami

To ciasto w wersji ciemnej już się u mnie pojawiło. A ponieważ potrzebowałam czegoś szybkiego i smacznego sięgnęłam po ten przepis Eli ponownie, tym razem w jego jasnej, równie smacznej odsłonie. Ciasto z nektarynkami robi się błyskawicznie, niestety błyskawicznie też znika. Bardzo słodkie, ale dodatek nektarynek nieco neutralizuje tą słodycz, choć odjęcie dwóch łyżek cukru i posypanie nim wierzchu ciasta, to dobry pomysł i następnym razem na pewno tak zrobię. Oczywiście zamiast nektarynek można użyć innych owoców. Polecam.
Ciasto z nektarynkami

Ciasto z nektarynkami

  • 125 g masła, miękkiego
  • 10 łyżek cukru
  • 3 jajka
  • szczypta soli
  • 10 łyżek mąki
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • 500 g nektarynek

Wszystkie składniki ucieramy mikserem. Ciasto wylewamy do wyłożonej papierem do pieczenia małej tortownicy. Na wierzch układamy pokrojone nektarynki. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 st C ok 40 minut.

Ciasto z nektarynkami

sobota, 23 października 2010

Makaron z dynią i boczkiem

Już po raz trzeci biorę udział w przygotowywanym przez Beę Festiwalu Dyni. To wtedy, dwa lata temu, gdy po raz pierwszy wzięłam udział w tej zabawie, poznałam jak smakuje dynia. I chociaż dyni nie jadam na co dzień, to z wielką przyjemnością delektuję się nią te kilka dni w roku. Dzisiejsza potrawa, makaron z dynią i boczkiem, to oczywiście jedna z tych najprostszych, z minimalną ilością składników. Przygotowanie tego dyniowego makaronu trwa dosłownie kilka minut. Obecność boczku zaś sprawi, że nawet zatwardziali mięsożercy nie będą marudzić.
Makaron z dynią i boczkiem


 Makaron z dynią i boczkiem

  • 3 łyżki oleju
  • 140 g pancetty lub boczku, pokrojonego w kostkę
  • 1 mała cebula, pokrojona w cienkie plastry
  • 25 g masła
  • 500 g dyni, obranej, pozbawionej gniazd nasiennych i pokrojonej w kostkę
  • 20 g szałwi(dałam zamiennie pietruszkę)
  • 400 g makaronu
  • 25 g startego parmezanu, plus dodatkowo do posypania( u mnie mature cheddar)

Do rondla o grubym dnie wlewamy 1 łyżkę oliwy, dodajemy pancettę lub boczek i smażymy przez kilka minut, dodajemy pozostałą oliwę i cebulę. Smażymy 5 minut aż cebula będzie miękka a boczek chrupiący.
Mieszamy z masłem i dodajemy dynię i szałwię. Dobrze mieszamy i przyprawiamy. Przykrywamy i dusimy prze 6-8 minut od czasu do czasu mieszając, aż dynia będzie miękka, ale nie rozgotowana.
W międzyczasie gotujemy makaron wg instrukcji na opakowania. Odcedzamy i dodajemy dyniową miksturę. Mieszamy z parmezanem i przyprawiamy. Podajemy posypane dodatkową ilością parmezanu.
Przepis ze strony BBC

czwartek, 21 października 2010

Jim jams czyli krajanka z płatkami owsianymi

Kolejny mój wypiek z płatkami owsianymi, to nic innego jak wersja popularnej tutaj w Anglii krajanki flapjacks. I choć zapewne zdrowe, bo z owsianymi płatkami, to jednocześnie bardzo słodkie ciastko i jeden kawałek w zupełności wystarcza na jednodniowe zapotrzebowanie na "coś słodkiego".
Jim jams czyli krajanka z płatkami owsianymi


 Jim jams czyli krajanka z płatkami owsianymi

  • 125 g masła
  • 125 złotego syropu
  • 125 g jasnego cukru muscovado
  • 125 g płatków owsianych
  • 125 g mąki pszennej pełnoziarnistej ze środkiem spulchniającym(dałam zwykłą self-rising)
  • 25 g wiórek kokosowych

  • 3 łyżki dżemu truskawkowego( u mnie z czarnej porzeczki)
  • 2 łyżki wiórek kokosowych

Masło, złoty syrop i cukier umieszczamy w rondelku i podgrzewamy aż do rozpuszczenia składników.
Zdejmujemy z ognia i mieszamy z płatkami owsianymi, mąką i wiórkami kokosowymi. Masę wylewamy do foremki o wymiarach 18 cm uprzednio wyłożonej papierem do pieczenia. Dociskamy i wyrównujemy.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 st C ok 15-20 minut.
Pozostawiamy do ostudzenia w foremce i zaznaczamy nożem 9 kwadratów. Smarujemy dżemem i posypujemy do wiórkami.
Gdy ciasto całkowicie wystygnie wyjmujemy je razem z papierem i kroimy na kwadraty.
Przepis z książki S. Lewis "200 cakes and bakes"

Jim jams czyli krajanka z płatkami owsianymi

wtorek, 19 października 2010

Ciasto czekoladowe ze śliwkami

To czekoladowe ciasto ze śliwkami zaplanowałam sobie już dość dawno, kiedy przeglądałam świeżo zakupioną książkę "Seasonal kitchen" wydawnictwa Marie Claire. Ponieważ bardzo lubię ciasta ze śliwkami nie mogłam nie wypróbować czekoladowej wersji. Ciasto jest świetne! Z dodatkową niespodzianką - pyszną kruszonką z brązowego cukru, która ze swoim karmelowym smakiem wspaniale wzbogaca ten nieskomplikowany wypiek. Polecam.
Ciasto czekoladowe ze śliwkami

Ciasto czekoladowe ze śliwkami

  • 165 g ciemnego brązowego cukru
  • 280 g mąki
  • 185 g zimnego masła
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3 łyżki ciemnego kakao
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 230 g drobnego cukru
  • 3 jajka, roztrzepane
  • 185 ml mleka
  • 16 małych śliwek(ok 550 g), bez pestek, przekrojonych na pół

Piekarnik nastawiamy na 180 st C. Natłuszczamy tortownicę o średnicy 25 cm.
Brązowy cukier umieszczamy w misce razem z 30 g mąki i mieszamy. Dodajemy 3 łyżki zimnego masła(resztę pozostawiamy w temperaturze pokojowej) i za pomocą palców mieszamy aż do uzyskania kruszonki.
Pozostałą mąkę przesiewamy razem z proszkiem do pieczenia, kakao i solą. Drobny cukier i miękkie masło umieszczamy w misce i ucieramy do białości. Dodajemy jajka i dobrze ubijamy.
Dodajemy połowę mącznej mikstury i połowę mleka i dokładnie mieszamy. Po czym dodajemy resztę mąki i mleka i również dobrze mieszamy.
Ciasto wykładamy do tortownicy i układamy na nim połówki śliwek przekrojoną częścią do dołu. Posypujemy mieszanką z brązowego cukru i pieczemy 50-60 minut.
Wyjmujemy z piekarnika i studzimy w foremce. Można podawać z lodami lub śmietanką.

niedziela, 17 października 2010

Zupa z porów i ziemniaków


Zupy bardzo lubię. Gotuję je od czasu do czasu i zazwyczaj są to zupy tradycyjne, które gotuję od lat. Czasami pozwalam sobie na eksperymenty, jak dzisiejsza zupa porowo-ziemniaczana. Jest prosta w przygotowaniu, delikatna, z wyraźnym maślanych akcentem. W tej wersji ziemniaki i pory pływają, ale można je oczywiście zmiksować, jeśli ktoś woli zupy kremy. Amatorom zup cebulowych na pewno posmakuje.
Zupa z porów i ziemniaków


Zupa z porów i ziemniaków

  • 50 g (4 łyżki) masła
  • 2 pory, pokrojone na plastry
  • 1 mała cebula, drobno posiekana
  • 350 g ziemniaków, pokrojonych
  • 900 ml (3 3/4 szklanki) rosołu lub wywaru warzywnego z kostki
  • sól i pieprz

Rozpuszczamy 2 łyżki masła i dodajemy pokrojony por i cebulę. Podgrzewamy od czasu do czasu mieszając około 7 minut do momentu aż warzywa zmiękną(ale nie zbrązowieją.
Dodajemy ziemniaki i podgrzewamy 2, 3 minuty, mieszając. Dodajemy wywar, zagotowujemy po czym przykrywamy, zmniejszamy gaz i gotujemy 30, 35 minut, do momentu aż warzywa będą bardzo miękkie. Przyprawiamy do smaku, zdejmujemy z ognia i dodajemy pozostałe 2 łyżki masła.
Podajemy z chlebem.
Przepis z książki A. Barker "Potato"

czwartek, 14 października 2010

Bakewell tart - przepis

Długo się zbierałam do upieczenia tej słynnej bakewell tart, na którą przepis można znaleźć w niemalże każdej angielskiej książce kucharskiej. W końcu upiekłam i wiem, że będę szukała różnych wariacji na jej temat, bo tarta okazało się być pyszna, choć na pewno nie tak szybka do zrobienia jak muffiny;) Kruchy, maślany spód z pyszną migdałową "masą" na wierzchu, a to wszystko przeplecione malinowym dżemem. Pycha. Do ciasta dobrała się nawet moja "nieciastowa" córka. Polecam.
Bakewell tart



 Bakewell tart - przepis

  • 125 g mąki
  • 90 g masła, zimnego i pokrojonego w kostkę
  • 2 łyżeczki drobnego cukru
  • 2 łyżki zimnej wody

Nadzienie:
  • 90 g masła
  • 80 g drobnego cukru
  • 2 jajka, roztrzepane
  • 3 krople naturalnego ekstraktu z migdałów
  • 70 g mielonych migdałów
  • 40 g mąki ze środkiem spulchniającym, przesianej
  • 160 g dżemu malinowego
  • cukier puder do posypania

Piekarnik nastawiamy na 180 st C. Lekko natłuszczamy foremkę do tart o średnicy 20 cm. Przesianą mąkę umieszczamy w misce, dodajemy masło i łączymy składniki za pomocą palców aż powstanie drobna kruszonka. Mieszamy z cukrem. Robimy zagłębienie i dodajemy prawie całą wodę. mieszamy za pomocą noża aż do połączenia składników. Gdy ciasto będzie za suche dodajemy resztę wody. Ciasto wałkujemy pomiędzy dwoma kawałkami papieru do pieczenia, tak aby pokryło dno i boki foremki. Foremkę wykładamy ciastem i wstawiamy na 20 minut do lodówki. Na ciasto kładziemy papier do pieczenia i posypujemy suchym ryżem lub fasolką. Pieczemy przez 10 minut, usuwamy papier i ryż a ciasto dopiekamy w piekarniku jeszcze 7 minut. Wyjmujemy i pozostawiamy do ostygnięcia.
Masło ubijamy z cukrem w małej misce do białości. Dodajemy stopniowo po jajku, dokładnie ubijając po każdym dodaniu. Dodajemy ekstrakt z migdałów. Przenosimy do większej miski i mieszamy z mielonymi migdałami i mąką za pomocą łyżki. Upieczone ciasto smarujemy dżemem a na dżem wykładamy migdałową miksturę wygładzając wierzch. Pieczemy przez 35 minut. Posypujemy cukrem pudrem.
Przepis z książki "Sweet and savoury bites" Jane Price.

Bakewell tart
Bakewell tart

niedziela, 3 października 2010

Ciastka szachownice


Ciastka szachownice to proste i atrakcyjnie wyglądające ciasteczka. Ja robiłam swoje ze skórką pomarańczową, ale myślę, że waniliowe będą jeszcze lepsze. Przygotowanie tych ciasteczek, to naprawdę żadna łamigłówka, a takie szachownicowe ciasteczka, połączenie czekoladowego i pomarańczowego smaku zapewnie posmakuję nie tylko najmłodszym.

Ciastka szachownice

Ciastka szachownice

  • 175 g masła, miekkiego
  • 6 łyżek cukru pudru
  • 1 łyżeczka esencji waniliowej lub skórka starta z pół pomarańczy
  • 250 g mąki
  • 25 g czekolady, rozpuszczonej
  • 1 białko, ubite

Lekko smarujemy blachę do pieczenia. Ubijamy masło z cukrem pudrem do białości. Dodajemy esencję lub skórkę. Dodajemy mąkę i zagniatamy ciasto.
Ciasto dzielimy na pół. Do jednej połowy dodajemy rozpuszczoną czekoladę. Obie części przykrywamy i pozostawiamy na 30 minut w lodówce.
Oba kawałki rozwałkowujemy na prostokąty o wymiarach 7,5 x 20 cm. Smarujemy jeden kawałek odrobiną białka i umieszczamy na nim drugi kawałek ciasta. Blok z ciasta dzielimy wzdłóż na pół. Jeden z kawałków przekręcamy do góry dnem, tak aby oba kawałki miały różne kolory na wierzchu i sklejamy je, uprzednio smarując białkiem boki. Sklejony kawałek kroimy na plastry i umieszczamy na blasze zostawiając miejsce między ciastkami.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 st C około 10 minut. Pozostawiamy do ostygnięcia kilka minut po czym ostrożnie przenosimy na kratką. Pozostawiamy do całowitego ostudzenia.
Ciastka szachownice
Przepis z książki "Chocolate"