czwartek, 28 sierpnia 2014

Beef Madras

Bardzo popularne curry - beef Madras. Jak każde curry - pyszne! Wołowina wymaga nieco dłuższego gotowania, ale wołowina gotowana w mieszance indyjskich przypraw to przysłowiowe "niebo w gębie", więc warto trochę poczekać. Najlepsza podana z aromatycznym ryżem i dowolną raitą


Wołowina Madras




Beef Madras


  • 2,5 cm laska cynamonu
  • 10 strąków zielonego kardamonu
  • 8 goździków
  • 10 ziaren pieprzu
  • 2 łyżeczki ziaren kuminu
  • 1 łyżka ziaren kolendry
  • 3-6 suszonych czerwonych papryczek chilli (dałam 1 łyżeczkę pokruszonych chilli)
  • 5 łyżeczek oleju roślinnego
  • 1 cebula, pokrojona w plastry
  • 1/2 łyżeczki kurkumy
  • 1-11/4 łyżeczki garam masala
  • sól, do smaku
  • 500 g wołowiny, pokrojonej w kostkę
  • 20 g korzeń imbiru,
  • 7 ząbków czosnku
  • 2 pomidory
  • 1-5  zielonych papryczek chilli, nakłutych widelcem, opcjonalnie
  • 4 łyżki śmietany do zupy (single cream)
  • garść, pokrojonej, świeżej kolendry

Wszystkie przyprawy i suszoną chilli ucieramy w moździerzu na proszek.
Podgrzewamy olej dodajemy cebulę i smażymy do zrumienienia. Dodajemy przyprawy, sól i odrobinę wody i smażymy ok 1 minuty.
Dodajemy wołowinę i smażymy razem z przyprawami około 6-8 minut na umiarkowanym ogniu. W przypadku, gdy mięso zacznie przywierać do patelni dodajemy odrobinę wody.
W międzyczasie blendujemy imbir, czosnek i pomidory na gładką pastę, dodając odrobinę wody. Pastę dodajemy do patelni razem z zielonym chilli, doprowadzamy do wrzenia, przykrywamy delikatnie gotujemy, aż płyn będzie zredukowany. Sprawdzamy po 10 minutach, mieszamy i gotujemy jeszcze 5 minut.
Zwiększamy gaz i smażymy wołowinę, aż wchłonie sos. Podlewamy wodą, tak aby dobrze przykryła mięso, doprowadzamy do wrzenia, przykrywamy i gotujemy, aż mięso będzie miękki (około 1 1/4 godziny).
Odkrywamy przykrywkę, , aby zredukować ilość sosu, dodajemy śmietanę, posiekaną kolendrę, przyprawiamy i podajemy.
Przepis z książki Anjum Anand "I love curry"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jest mi bardzo miło, gdy zostawiacie tu swoje komentarze i chociaż nie zawsze na nie odpisuję, to czytam je uważnie i dziękuję za wszystkie serdecznie :-)